Jak radzić sobie z wrogością innych?

„Niektórzy ludzie starają się pozostać wyżsi skracając o głowę innych” – tak mawiał Paramhansa Yogananda, znany indyjski guru i jogin, propagator jogi i medytacji w Indiach, ale także w krajach zachodnich.

Wyobraźmy sobie taką sytuację:

Masz możliwość udziału w dodatkowym projekcie w pracy. Nikt do tej pory się do niego nie zgłosił, więc stwierdzasz, że może to być dla Ciebie dobra okazja, aby się zaangażować i sprawdzić w nowej sytuacji. Zgłaszasz się do projektu i odbywasz w tej sprawie spotkanie z szefem. Kiedy wracasz ze spotkania od drzwi zostajesz zaatakowany/-ana niezbyt miłym tonem pytaniem od jednej z osób z twojego zespołu:
A po co miałaś to spotkanie?
Myślisz sobie „Co Ci do tego”, ale stwierdzasz że powiesz prawdę i przyznajesz, że zgłosiłeś/-aś się do tego projektu o którym była rozmowa na początku tygodnia. Otrzymujesz całą serię dodatkowych i coraz bardziej agresywnych pytań i stwierdzeń:
– No i po co się zgłaszałeś/-aś?
– Teraz inni też będą musieli coś robić…
– A co konkretnie będziesz tam robić? A to będzie w normalnym czasie pracy?
– W sumie też myślałam/em, żeby się zgłosić do tego projektu.
– A powiedz co powiedział szef? Jakieś szczegóły?
Kiedy nie masz ochoty odpowiadać na coraz bardziej natarczywe pytania otrzymujesz serię komentarzy w stylu:
– A co to za tajemnice? Nie możesz powiedzieć? O co Ci chodzi?

Czym jest wrogość?

Każdy z nas w życiu osobistym bądź zawodowym, choć raz spotka(ł) się z osobą do nas wrogo nastawioną, konfrontacyjną, kłótliwą. Możemy mieć wtedy wrażenie, że cokolwiek mówimy lub robimy jest odbierane przez taką osobę negatywnie. Zauważamy też, że od razu budzi to wrogą reakcję wyrażoną najczęściej w postaci werbalnej – czyli bezpośrednio wymierzoną w nas w postaci złośliwych pytań, drążenia danego tematu (nawet kiedy nie mamy na to ochoty) czy stwierdzeniami pół-żartem pół-serio, które uderzają w nasze słabe punkty. Oczywiście te reakcje mogą być też pasywno-agresywne i przybierać inne formy, np. ignorowania naszej osoby i tego co mówimy, robienia „obrażonej” miny, zdawkowych odpowiedzi na próbę kontaktu lub nieudzielania pełnych informacji w odpowiedzi na pytania, trzaskania drzwiami i wykonywania innych gestów.

Takiego typu pasywnie lub aktywnie wrogie zachowania danej osoby obrazują nam ją jako apodyktyczną, nadmiernie ciekawą wszystkiego co dzieje się dookoła, używającą obraźliwych zwrotów, wchodzącą do rozmowy bez życzliwego nastawienia, szukającą zaczepki. Może to być obraz dość powierzchowny, gdyż za takimi zachowaniami mogą się kryć inne głębsze przyczyny niż czysta chęć bycia niemiłym dla innych. Poznając i próbując zrozumieć źródła wrogiego zachowania możemy skutecznie radzić sobie z osobami je przejawiającymi, a w niektórych przypadkach także przekuć relację z nimi na bardziej kooperatywną i bazującą na szacunku do siebie nawzajem.

Powody dla których ludzie są wrogo nastawieni do innych mogą być różne, często też są bardzo skomplikowane i nakładają się na siebie. Przyczyną może być nabyta patologiczna agresja, nadmierna reaktywność emocjonalna i problemy ze zrozumieniem własnych emocji, niska samoocena i próba podwyższenia jej poziomu przez znęcanie się nad innymi, zaburzenia narcystyczne, zespół stresu pourazowego, nadużywanie substancji chemicznych (alkohol, narkotyki, niektóre leki), ale także może to być konsekwencja traumatycznych przeżyć lub życiowych kryzysów. Czasami niewspółmierne reakcje mogą się pojawić u każdego w chwilach załamania czy po prostu tzw. słabszego dnia, ale mogą być też spowodowane poważnymi zaburzeniami osobowości i możemy mieć do czynienia z socjo- lub psychopatą. Jednakże, niezależnie od tego co może być przyczyną agresji wymierzonej w nas przez innego człowieka, bardzo ważnym jest, abyśmy umieli odpowiednio bronić się przed takimi zachowaniami poprzez używanie swoich praw oraz asertywnych zachowań biorąc pod uwagę nasze dobro i bezpieczeństwo.

Zadbajmy o swoje bezpieczeństwo

I od bezpieczeństwa tak naprawdę należałoby zacząć cały proces radzenia sobie z agresywnymi osobami – czy mamy siłę i możliwość stawienia czoła danej sytuacji? Jeśli nie czujemy się w stanie sprostać agresywnemu zachowaniu czy komentarzowi, czasami lepiej jest po prostu uciąć rozmowę (np. zdaniem, że taka forma rozmowy nam nie odpowiada i nie będziemy jej kontynuować) i wyjść z danego miejsca (lub odciąć się symbolicznie jeśli nie możemy wyjść z pomieszczenia, np. w pracy, poprzez rozpoczęcie nowej czynności lub zaczęcie słuchania muzyki), aby agresor nie mógł kontynuować swojego zachowania wobec nas, a jest duże prawdopodobieństwo, że będzie próbował. Jeśli osobą agresywną w stosunku do nas jest ktoś, kogo nie możemy ignorować, odciąć się i z kim sami nie możemy sobie poradzić, np. przełożony w pracy, powinniśmy szukać pomocy i wsparcia w desygnowanych do takich spraw jednostkach, np. dziale HR w firmie czy na zewnątrz, np. w Państwowej Inspekcji Pracy.

Nie każda osoba, którą spotykamy w naszym życiu jest warta naszego czasu i inwestycji emocjonalnej. Dopóki nie istnieje coś, co jest na prawdę ważnym powodem utrzymywania relacji z osobą przejawiającą agresywne zachowania, nie warto się w taką relację angażować. Niezależnie od tego czy mamy do czynienia z agresywnym kierowcą w innym samochodzie, z  naciskającym na nas członkiem rodziny, zadającym kłopotliwe pytania kolegą/koleżanką w pracy – najlepiej jest zachować zdrowy dystans i wchodzić w relacje z wrogimi osobami tylko wtedy kiedy jest to absolutnie konieczne. Osoby, u których agresja i wrogość do innych przewyższają inne zachowania mają tendencję do szukania momentów, kiedy mogą te emocje wyrazić, więc będą reagować na prawie każdą możliwość jaką im damy. Kiedy nie możemy utrzymywać dystansu, nie myślmy, że jesteśmy w sytuacji bez wyjścia. Najlepiej opracować wcześniej strategię i metody, których będziemy używać jeśli dana osoba zacznie przejawiać agresywne zachowania; lepsze przygotowanie pomoże nam mniej je odczuwać.

Trenujmy asertywność

Osoby mające tendencję do agresywnych i wrogich zachowań często projektują swoje negatywne uczucia, aby trafić w nasze czułe punkty. Im więcej o nas wiedzą, tym łatwiej im przychodzi sprawienie nam przykrości i zranienie naszych uczuć. Dlatego dobrą metodą jest trzymanie dystansu, nie dzielenie się swoimi doświadczeniami i historiami z życia czy obawami w stosunku do czegoś. Kiedy wchodząc do pokoju/biura otrzymujemy zbyt wścibskie i natrętne pytania, które od progu sprawiają, że nie czujemy się komfortowo, możemy uciąć rozmowę mówiąc, że nie mamy teraz ochoty o tym rozmawiać albo, że musimy zająć się teraz czym innym. Taka odpowiedź wymaga odwagi i asertywnej postawy, która nie przychodzi sama i wymaga trenowania. W takich momentach bycia pod ostrzałem warto wziąć kilka wdechów i wydechów zanim sformułujemy odpowiedź, gdyż pomyślane w pierwszym momencie „Co Cię to obchodzi?” może nie zadziałać na naszą korzyść i podwyższyć poziom agresywnych docinek.

Wiele razy słyszymy: „Nie bierz tego do siebie”. Jest to bardzo trafne zdanie, gdyż ludzie mają tendencję personalizowania wszystkiego co słyszą wobec własnej osoby. Wrogość i agresja są często projekcją rzeczywistości danej osoby na inną. Kiedy odetniemy się od traktowania agresywnych zachowań jako skierowanych na nas i bezpośrednio wynikających z tego co zrobiliśmy to unikniemy bezsensownego cierpienia. Jedną z metod na depersonalizację jest po prostu „wejście w buty” osoby agresywnej i wyobrażenie sobie dlaczego tak, a nie inaczej się zachowuje, np. mój kolega z pracy zachowuje naprawdę agresywnie, pewnie ciężko musi mu być w środowisku, gdzie ciągle trzeba o wszystko konkurować. Takiego typu empatyczne przemyślenia i stawianie hipotez odnośnie źródeł zachowania, nie jest jego tłumaczeniem, jednak przypomnieniem, że najbardziej agresywne i wrogie osoby cierpią z powodów wewnętrznych i źródła obecnego zachowania nie są z reguły związane z tym, że dana osoba jest „zła z natury”.

Wrogie zachowania mogą być spowodowane wydarzeniami z życia i mogą być niejako reakcją obronną wynikającą z przykrego doświadczenia w przeszłości bądź próbą rozładowania negatywnych emocji. Jeśli podejrzewamy, że danej osobie coś się przytrafiło i nie może sobie z tym poradzić, być może warto spróbować podjąć rozmowę i wyrazić chęć wsparcia. Być może warto podsunąć takiej osobie informację gdzie może znaleźć profesjonalną pomoc psychologiczną, aby mogła uporządkować i przerobić przyczynę wrogiego i agresywnego zachowania, odnaleźć z powrotem siebie i zapobiec samozniszczeniu. W przypadku odrzucenia takiej pomocy lub ataku, pamiętajmy, aby nie brać tego do siebie. Być może dana osoba nie jest gotowa, aby podjąć jakieś działania albo nie do końca zdaje sobie sprawę, że jej zachowanie wskazuje na to, że ma problem.

Nie dawajmy przyzwolenia na agresję

Kiedy doświadczamy wrogiego zachowania, złośliwych uwag i pytań, lub jakichkolwiek innych szkodliwych dla nas zachowań, ważnym jest, aby nie dać się zastraszyć i pozwolić na takie działania. Możemy szukać momentów kiedy czujemy się pewniej, aby przeciwstawić się agresorowi – w towarzystwie innych osób (świadków), kiedy czujemy się mocni i pewni w danej kwestii, kiedy mamy siłę, aby zachować się asertywnie w danym momencie. Nie dajmy się też sprowokować – jak już pisałam wcześniej, osoby przejawiające agresję szukają momentów, aby nam „dopiec”. Kiedy dane zachowania często się powtarzają i są mocno zintensyfikowane, nie możemy ich uniknąć, bo np. dzieją się w pracy to warto jest także mieć dowody „na piśmie” – jeśli dana osoba pisze do nas obraźliwe wiadomości na czacie lub mailu, nie odpisujmy w tym samym tonie, ale zachowajmy te wiadomości, żeby mieć podparcie na wypadek, gdy może zrobić się bardziej nieprzyjemnie. Ważnym jest, aby przeciwstawiać się agresywnym zachowaniom innych ludzi i nie pozwalać im triumfować nad nami, gdyż agresor często w głębi najmocniej boi się spotkać kogoś, kto na jego działania będzie odporny – wtedy po jakimś czasie się gubi i nasila działania, ale później rezygnuje z dalszych aktywności, gdyż widzi, że nie odnoszą one skutku.

Jeśli nasz sprzeciw i nasze „nie” jest traktowane jako żadna odpowiedź i dana osoba nadal wrogo się do nas odnosi możemy też włączyć dodatkowe konsekwencje. Podczas ciężkiej sytuacji, możemy powiedzieć, że jeśli dana osoba nie zmieni sposobu wyrażania swoich opinii na bardziej neutralny, to nie widzimy szans na dalszą współpracę z nią – chodzi tutaj o sytuacje, w których normalnie byśmy współpracowali z tą osobą, gdyby wyraziła taką chęć czy potrzebę. Kluczem do ewentualnego sukcesu w tym przypadku jest konsekwencja, gdyż jeśli rzeczywiście zachowanie danej osoby jest skutkiem jakiegoś kryzysu to może być nam jej szkoda i nie będziemy chcieli stosować takich konsekwencji. Jednak pamiętajmy, że jeśli wszystkie powyższe możliwości zostały już wykorzystane i wyciągaliśmy rękę do danej osoby na wiele sposobów i w każdym przypadku była ona odrzucana, to podjęty wybór i jego konsekwencje nie należą już od nas.

W relacjach z ludźmi wszystko sprowadza się do sztuki komunikacji oraz zarządzania swoimi emocjami i emocjami innych osób. Kiedy trafiamy na ludzi wrogo nastawionych i zachowujących się agresywnie bez wyraźnego powodu, powinniśmy pamiętać, że najważniejsze jest nasze dobro i bezpieczeństwo (szeroko rozumiane).



Dodaj komentarz